Jak sprawozdawczość rejestrowa w chmurze ułatwi raportowanie mniejszym instytucjom finansowym?
Wywiad z Anną Barańską, Product Owner w FINGO
Wraz z debiutem iON na chmurze, FINGO Systems poszerza swoją ofertę usług w modelu SaaS. "Dzięki tej usłudze klientom łatwiej będzie zachować zgodność z regulacjami, uprościć codzienne procesy i zarządzać danymi" - wyjaśnia Anna Barańska, Product Owner odpowiedzialna za rozwój aplikacji. "iON w usłudze SaaS doskonale sprawdzi się w mniejszych instytucjach finansowych oraz filiach zagranicznych banków, dla których częsta aktualizacja systemów i taksonomii stanowi spore wyzwanie."
Nowoczesna aplikacja do sprawozdawczości rejestrowej jest już dostępna w chmurze. Co to właściwie oznacza dla klienta?
Przede wszystkim, zmiana modelu na SaaS to duża transformacja dla nas, bo zmieniamy nie tylko technologię, ale też podejście do klienta. Kluczową różnicą jest fakt, że oferujemy usługę, a nie produkt, który klient musiałby instalować, utrzymywać i obsługiwać we własnym zakresie. W przypadku SaaS klient korzysta z gotowego serwisu. Nie musi posiadać własnych serwerów, urządzeń ani dedykowanego zespołu do zarządzania systemem. To duża oszczędność – zarówno w zakresie kosztów sprzętu, jak i kapitału ludzkiego.
Dlaczego to się opłaca?
Klient nie musi też inwestować w licencje na oprogramowanie, ponieważ wszystkie niezbędne narzędzia dostarczamy w ramach usługi. Gwarantujemy też, że nasza usługa jest zgodna ze wszystkimi wymogami prawnymi i standardami narzuconymi przez nadzorcę. Klient może się więc zalogować, zrealizować swoje zadania sprawozdawcze i nie martwić się o infrastrukturę czy bezpieczeństwo danych.
Największym atutem SaaS jest to, że klient płaci wyłącznie za dostęp do funkcji, które są mu rzeczywiście potrzebne – takich jak przetwarzanie danych, ich konwersja do odpowiednich formatów i wysyłanie raportów do nadzorców. Ponieważ klient nie ponosi jednorazowych kosztów związanych z zakupem infrastruktury czy utrzymaniem administratorów, opłata za SaaS rekompensuje te wydatki, które wcześniej były po jego stronie.
A co z rozwiązaniem on-premise?
Nadal oferujemy tę opcję i większość naszych klientów, w tym wszystkie banki komercyjne, korzysta właśnie z wersji on-premise. Zakładam, że wiele z nich pozostanie przy tym modelu przez dłuższy czas, bo mają już swoją infrastrukturę i administratorów, którzy ją obsługują. Przejście na SaaS nie jest dla nich dużym priorytetem, chyba że taka decyzja zostanie podjęta na poziomie strategicznym. Jeśli bank zdecyduje, że migruje wszystkie swoje rozwiązania na chmurę, wtedy SaaS stanie się dla niego naturalnym wyborem.
Z drugiej strony, mniejsze podmioty, takie jak kantory czy instytucje płatnicze (MIP, KIP), mają większą elastyczność. Nie zawsze dysponują infrastrukturą lub zasobami ludzkimi do jej utrzymania, więc SaaS jest dla nich bardziej wygodnym rozwiązaniem.
Nie zmienia to faktu, że rozmawiamy również z niektórymi większymi klientami o migracji na chmurę. Istnieją organizacje, które powoli zaczynają myśleć o przejściu na SaaS, ale wiele dużych korporacji wciąż preferuje model on-premise. Czasem wolą uniknąć dodatkowych procedur, takich jak zgłoszenia do KNF w związku z przejściem na SaaS, i trzymać wszystko po swojej stronie. To dla nich wygodniejsze.
W jaki sposób migracja iON na chmurę wzbogaciła ofertę firmy?
iON to rozszerzenie naszych usług chmurowych, które znacząco zwiększa komplementarność całego naszego portfolio. Do tej pory w chmurze oferowaliśmy głównie eON, który służył do sprawozdawczości XBRL-owej czy raportowanej do EBA, a także ONboard, który zwiększa efektywność wykorzystania zasobów poprzez wzbudzanie i usypianie aplikacji, co pomaga optymalizować koszty infrastruktury.
Dodanie iON'a do chmury pozwala nam zaoferować szerszy wachlarz raportów dostępnych dla klientów. Oprócz tego wprowadzamy również nowe aplikacje, takie jak AWF, które umożliwiają orkiestrację procesów biznesowych. W ramach tej infrastruktury wdrażamy także narzędzia do przetwarzania dużych wolumenów danych, co daje nam możliwość skalowania działania aplikacji przy użyciu technologii podobnych do Spark, znanej z naszego on-premise'owego rozwiązania.
Teraz oferujemy znacznie szerszą gamę produktów w chmurze, co rozszerza naszą usługę SaaS i daje klientom więcej opcji sprawozdawczych oraz możliwości lepszego zarządzania procesami biznesowymi.
Gdzie to rozwiązanie sprawdzi się najlepiej?
Chmura jest istotna w kontekście sprawozdawczości rejestrowej, automatyzacji i przetwarzania dużych wolumenów danych, ponieważ upraszcza zarządzanie technologią i eliminuje wiele problemów związanych z utrzymaniem infrastruktury.
W przypadku mniejszych firm, takich jak MIP-y, KIP-y, czy spółdzielcze banki, które nie mają zasobów na rozbudowaną infrastrukturę IT, chmura pozwala uniknąć kosztów związanych z utrzymaniem serwerów czy administrowaniem aplikacjami. Dzięki SaaS mogą po prostu korzystać z gotowych rozwiązań bez potrzeby inwestowania w sprzęt i specjalistów do zarządzania infrastrukturą.
Dla większych firm, takich jak oddziały zagranicznych banków, chmura eliminuje złożone i czasochłonne procesy związane z aktualizacją aplikacji. Przykładowo, banki często mają opóźnienia w instalacji nowych wersji oprogramowania, ponieważ proces zgłaszania aktualizacji do spółki matki, harmonogramowanie wdrożeń i przesunięcia budżetów między różnymi oddziałami jest skomplikowany. Użytkownicy w Polsce mogą więc działać na przestarzałych wersjach, narażając się na podatności i luki bezpieczeństwa.
A w modelu SaaS odpowiedzialność za aplikację spoczywa na dostawcy, który zajmuje się bieżącymi aktualizacjami, bezpieczeństwem i wdrażaniem nowych wersji.
Dzięki temu klienci mają zawsze dostęp do najnowszej wersji oprogramowania, bez potrzeby angażowania swojego zespołu IT w procesy utrzymania i planowania aktualizacji. To szczególnie ważne dla firm, które nie chcą martwić się o zarządzanie infrastrukturą i mogą skupić się na swojej podstawowej działalności. Chmura upraszcza więc zarządzanie technologią, eliminując złożone procesy związane z utrzymaniem aplikacji i pozwalając na łatwiejsze zarządzanie dużymi wolumenami danych w sposób zautomatyzowany.
A co decyduje o tym, czy jakaś aplikacja ma sens na chmurze?
Wiele czynników, ale głównym z nich jest rodzaj sprawozdawczości, jaką obsługuje, oraz charakterystyka jej odbiorców. Sens migracji zależy od wielkości organizacji, rodzaju jej działalności, potrzeb sprawozdawczych oraz strategii IT. Mniejsze organizacje, które nie mają własnych zasobów technicznych, chętniej wybiorą chmurę, podczas gdy większe podmioty mogą dłużej pozostawać przy rozwiązaniach on-premise.
Dlaczego rodzaj sprawozdawczości ma znaczenie?
Rodzaj sprawozdawczości wpływa na to, jak duże i skomplikowane rozwiązanie będzie potrzebne. Na przykład, jeśli mamy do czynienia z aplikacją do raportowania transakcji przekraczających określone kwoty (jak w przypadku zgłoszeń do GIIF), małe podmioty, które generują niewiele takich transakcji, mogą korzystać z prostych narzędzi, jak strona internetowa GIIF-u, gdzie ręcznie wprowadzają dane. Z kolei większe instytucje, które generują setki takich transakcji dziennie, będą potrzebowały bardziej złożonych, zautomatyzowanych narzędzi, często instalowanych lokalnie lub w chmurze, w zależności od ich zasobów i infrastruktury.
A czy wielkość firmy ma znaczenie, czy raczej chodzi o to, jaką infrastrukturą dysponuje?
Jeśli firma jest duża, ale nie posiada rozbudowanej infrastruktury IT, często wybierze rozwiązanie w modelu SaaS, ponieważ nie wymaga to od niej inwestowania w sprzęt i personel do zarządzania. Z kolei duże instytucje, takie jak banki, które już mają własną infrastrukturę, mogą nadal preferować rozwiązania on-premise, chyba że ich strategia jasno wskazuje na migrację do chmury.
Decyzja o przeniesieniu aplikacji do chmury jest również związana z długoterminową strategią danej organizacji. Niektóre firmy już z góry zakładają, że będą przechodzić w pełni na rozwiązania chmurowe, rezygnując z opcji on-premise. Inne wciąż kalkulują, czy bardziej opłaca im się utrzymywać własną infrastrukturę, czy też przejść na model usługowy, jak SaaS.
Załóżmy, że ich strategia zakłada migrację na chmurę i szukają najlepszej oferty. Co różni iON od innych tego typu rozwiązań?
Główną wartością iON w porównaniu do innych rozwiązań dostępnych na rynku jest jego kompleksowość oraz łatwość obsługi procesu raportowania, nie tylko samego generowania plików XML. Chociaż sprawozdawczość w formacie XML może wydawać się prosta i wiele organizacji jest w stanie wygenerować takie pliki samodzielnie, iON wyróżnia się na kilku kluczowych poziomach, które są istotne dla klientów:
- Praca na danych i ich analiza: Wygenerowanie pliku XML to jedno, ale praca na surowych danych i ich analiza może być skomplikowana, szczególnie w przypadku dużych wolumenów danych. iON umożliwia użytkownikom wizualizację hierarchiczną danych, co ułatwia ich przeglądanie, nawigację i weryfikację. To pozwala na bardziej zaawansowane analizy, których trudno dokonać w surowym pliku XML.
- Reguły walidacyjne i walidacja względem schem: iON oferuje funkcjonalność walidacji danych na podstawie dodatkowych reguł oraz sprawdzanie zgodności z wymaganą schemą. To zapewnia, że dane są zgodne z wymaganiami raportowymi nadzorców, co minimalizuje ryzyko błędów i konieczność późniejszych korekt.
- Obsługa całego procesu raportowego: O ile inne systemy mogą dostarczać narzędzia do generowania plików XML, iON wspiera pełny proces raportowania, w tym:
- Podpisywanie dokumentów kwalifikowanym podpisem cyfrowym.
- Wysyłkę sprawozdań do nadzorców.
- Odbiór zwrotnych raportów oraz obsługę korekt danych na podstawie odpowiedzi od organów nadzoru.
To kompleksowe podejście do raportowania, od przygotowania danych po wysyłkę i odbiór raportów, jest istotną przewagą iON.
- Repozytorium i archiwum sprawozdań: iON pozwala tworzyć repozytorium i archiwum wszystkich wysłanych sprawozdań w jednym miejscu, co ułatwia ich zarządzanie i przeglądanie w przyszłości. To przyjazna dla użytkownika aplikacja, która porządkuje proces raportowania i eliminuje konieczność pracy na surowych plikach XML.
W skrócie iON nie tylko ułatwia generowanie sprawozdań, ale dostarcza pełne narzędzie do zarządzania procesem raportowania, weryfikacji i korekt, co czyni go bardziej zaawansowanym rozwiązaniem w porównaniu do prostych narzędzi generujących pliki XML.
Czy pod kątem funkcjonalności wersja chmurowa różni się jakoś od tej on-premisowej?
Generalnie założenie jest takie, że funkcjonalność aplikacji pozostaje jedna. My nie rozróżniamy wersji chmurowej odinstalowanej on prem. Budujemy jedną aplikację, którą dystrybuujemy zarówno do klientów on-premise, jak i na chmurę. DevOpsi wdrażają ją w środowisku chmurowym, a klienci korzystają z niej w modelu SaaS.
A co dalej, w jakim kierunku będzie rozwijać się aplikacja?
Po pierwsze, w momencie uruchomienia iON na chmurze, to będzie jeszcze taka "wersja podstawowa". Dla naszych pierwszych klientów, którzy będą korzystać z usługi chmurowej, działać on będzie działać 24/7. Na tym etapie nie będzie jeszcze funkcji automatycznego wybudzania i usypiania, ale docelowo chcemy dodać te mechanizmy, aby efektywnie zarządzać zasobami infrastrukturalnymi.
Kolejnym krokiem będzie integracja z ONboard, który będzie działać jako centralny pulpit – taka mała, lekka aplikacja, która działa 24/7 i umożliwia zarządzanie różnymi systemami, w tym iON. To on będzie odpowiedzialny za monitorowanie statusu sprawozdań, a jeśli użytkownik chce przejść do pracy z danymi, aplikacja iON będzie wybudzana i użytkownik zostanie przekierowany do odpowiednich funkcji. Chcemy również stworzyć pulpit dedykowany dla iON w ONboardzie, aby użytkownik nie musiał logować się do samej aplikacji, aby sprawdzać status sprawozdań.
Dodatkowo planujemy wprowadzić funkcje akceptacji na dwóch poziomach – sprawozdanie najpierw byłoby w stanie edycji, potem zamrożone, a następnie przechodziłoby proces akceptacji przed wysyłką. Inne pomysły obejmują optymalizację procesu wysyłek i odbioru sprawozdań, lepszą integrację z systemami rejestrowymi oraz automatyczną wysyłkę i filtrowanie danych.
Kolejne planowane usprawnienia to bardziej zaawansowane filtrowanie, a także globalny audyt log, nawigowanie po tabelach i możliwość kopiowania wartości bez konieczności zagłębiania się w strukturę danych.
A czy klienci będą mogli dostosowywać te narzędzia do własnych potrzeb?
Na dłuższą metę chcemy umożliwić użytkownikom tworzenie własnych sprawozdań – wgranie nowej matrycy i definiowanie własnych kolumn, a także praca na tych sprawozdaniach w ramach aplikacji. To pozwoli na bardziej elastyczne zarządzanie danymi i dostosowanie systemu do indywidualnych potrzeb klienta.
Warto również pomyśleć o wdrożeniu narzędzi analitycznych, które pozwolą na tworzenie własnych reguł biznesowych i alertów, aby użytkownicy mogli samodzielnie definiować, na co system powinien zwrócić uwagę, na przykład w ramach analizy sprawozdań.
Zapisz się na newsletter
Bądź zawsze na bieżąco ze zmianami w przepisach sprawozdawczych i naszych systemach.