Efektywność kosztowa chmurowych systemów dla branży finansowej

Konieczność dostosowywania się do licznych zmian regulacji prawnych oraz zapewnienie bezpieczeństwa danych są kluczowe dla banków i firm z sektora finansowego. Rodzą one jednak wiele wyzwań. Nie tylko w obszarze compliance, ale także technologicznym. Systemy on-premise powoli są zastępowane przez rozwiązana chmurowe z uwagi na większą elastyczność oraz większą wydajność.
Ale czy inwestowanie w nie zawsze przekłada się na rzeczywiste oszczędności?  

Zapytałam o to Roberta Marka CEO i współzałożyciela FINGO, które oprócz gotowych rozwiązań do sprawozdawczości obligatoryjnej tworzy również oprogramowanie dla branży finansowej.

Software tworzony dla regulowanych instytucji finansowych wymaga większych zabezpieczeń i zapewnienia zgodności działania z przepisami prawa. Odnosząc się do waszego doświadczenia, jakie wskazałbyś wymagania, które są rzeczywiście trudne do spełnienia w przypadku rozwiązań chmurowych?  

Są dwa aspekty, które są specyficzne dla rozwiązań tworzonych dla instytucji finansowych, przez co istotnie wpływają na architekturę aplikacji i sposób patrzenia na koszty. Pierwszy to separacja danych. Dane każdego tenanta (firmy korzystającej z infrastruktury chmurowej) muszą być niezależnie przetwarzane i szyfrowane jego własnymi kluczami. To powoduje, że wiele rozwiązań SaaS trudniej jest skalować - każdy podmiot musi mieć odseparowaną aplikację, bazę danych i ich kopie.  

Drugi aspekt to plan wyjścia z chmury. Jeśli wystąpiłaby jakaś awaria po stronie dostawcy usług chmurowych, czy też firmy dostarczającej rozwiązania bazujące na infrastrukturze chmurowej, to instytucje finansowe muszą mieć opracowany plan działań, który pozwoli im zachować ciągłość działania.  

Wymagań jest oczywiście znacznie więcej i żeby je wszystkie spełnić, trzeba tworzyć zespoły składające się ze specjalistów z różnych obszarów – nie tylko inżynierów IT, ale także osób orientujących się w wymaganiach prawnych. Niemniej jednak uważam, że wymagania narzucane przez prawodawcę są naprawdę zdroworozsądkowe.  

Głośno mówi się o tym, że czasy „darmowych” pieniędzy już się skończyły. Do tego dochodzą rosnące koszty energii. Firmy zaczęły optymalizować koszty. Czy widzisz też zmiany w podejściu do dostawców usług IT?  

Aspekt patrzenia na koszty staje się coraz istotniejszym wymaganiem biznesowym, nawet jeśli nie jest ono wyrażone wprost. Dlatego projektując systemy chmurowe, nie wystarczy już tylko dobrze rozumieć wymagania funkcjonalne. Trzeba mieć również na uwadze to, czego rzeczywiście potrzebuje użytkownik. A w przypadku rynku finansowego również, co jest konieczne ze względu na bezpieczeństwo czy wymagania regulacyjne i prawne.  

Umiejętności wsłuchiwania się w potrzeby i wypracowania rozwiązań optymalnych kosztowo są kompetencjami, które będą poszukiwane u dostawców usług IT. Jest to istotne szczególnie z perspektywy tych firm, dla których systemy oparte o infrastrukturę chmurową funkcjonują jako stała pozycja w budżecie.  

Natomiast, niezależnie od tego, czy budowany jest system znajduje się w chmurze czy nie, wybierając partnera technologicznego, zawsze trzeba mieć przekonanie, że jest to partner godny zaufania.  

Jak to zweryfikować?

‍Po prostu rozmawiając. Sprawdzając, czy ktoś, kto świadczy usługi chmurowe umie zadać właściwe pytania. Czy stara się być dla ciebie wparciem, czy wychodzi z inicjatywą i sugeruje potencjalne rozwiązania. Czy chce wspólnie wypracowywać rozwiązania możliwie najlepsze dla Twojej firmy.
Wskazówką mogą być też certyfikaty jak ISO czy partnerstwa z dostawcami usług chmurowych Google czy Microsoft.

Na co zwrócić uwagę projektując rozwiązanie osadzone na infrastrukturze chmurowej?

‍Niezależnie czy jest to rozwiązanie chmurowe, czy nie, ważne jest dobranie odpowiedniej architektury. To jest podstawa, która źle zaprojektowana na początku, będzie wracającą zmorą przy późniejszym rozwoju i optymalizacji systemu. W przypadku rynku finansowego ważne są też aspekty związane z bezpieczeństwem oraz wymagania prawne.

Jako dostawca usługi SaaS do sprawozdawczości obligatoryjnej, czy możesz powiedzieć w jaki sposób rozwiązania chmurowe konkretnie przekładają się na oszczędności?

Swego czasu przenosiliśmy nasz flagowy produkt, z którego korzysta obecnie ok. 500 banków i instytucji płatniczych, do chmury. Ze względu na funkcje i potrzebę spełnienia wielu prawnych obostrzeń system wymaga dużo zasobów, co przy wykorzystywaniu infrastruktury chmurowej ma ogromny wpływ na ponoszone koszty. W dodatku aplikacja jest wykorzystywana nieregularnie przez pracowników instytucji finansowej – w zależności od raportu może to być 3 dni w miesiącu lub nawet raz na kwartał.  

Nasi inżynierowie zaczęli się zastanawiać, jak w takim przypadku efektywniej zarządzać infrastrukturą chmurową, aby móc sprzedawać nasze systemy w atrakcyjnej cenie.  

I jak rozwiązaliście ten problem?

Najpierw myśleliśmy o oferowaniu usługi tylko w dni robocze i w określonych godzinach np. od 6 do 20. Nie byłoby to jednak wygodne dla naszych klientów. Raporty do instytucji regulacyjnych muszą być wysyłane w terminie, za którego przekroczenie nakładane są wysokie kary. Dlatego zdarza się, że osoby zajmujące się sprawozdawczością pracują poza standardowymi godzinami pracy (późnym wieczorem lub nawet w weekendy, bo dopiero spłynęły potrzebne dane), aby dopełnić obowiązku sprawozdawczego.  

Zaprojektowaliśmy więc lekką aplikację startową, która jest przedsionkiem do ciężkich systemów do raportowania. To do niej logują się użytkownicy i tu jest wyświetlany wykaz wszystkich raportów. Po kliknięciu w wybrany raport wybudzany jest docelowy system do sprawozdawczości, a użytkownikowi otwiera się okno do edycji sprawozdania. Po zakończeniu pracy lub zanotowaniu bezczynności użytkownika aplikacja przechodzi w stan uśpienia. Dzięki temu, z pozoru prostemu rozwiązaniu, mogliśmy obniżyć miesięczne koszty utrzymania produktów chmurowych od 25 do 75% w zależności od intensywności pracy użytkownika w systemie.  

Najważniejsze jest jednak, że udało się to osiągnąć bez pogorszenia jakości korzystania z systemu – użytkownik postrzega to jako jeden z kroków tworzenia raportu. Dodatkowo aplikacja startowa daje nam możliwości oferowania kolejnych produktów do raportowania.